Hej, hej :)
Dziś kolejne zdobienie z tych które na publikację musiały poczekać jakiś czas :) Przy okazji przeszukiwania dysku w poszukiwaniu jakiegoś zdobienia dla Was zobaczyłam, że wcale nie mam tak dużo tych zalegających zdobień, więc niech te moje pazurki lepiej szybciej rosną :)
Tak jak mówi tytuł posta dziś będzie gradient. A dlaczego inaczej? A dlatego, że robiłam go pędzelkiem - wachlarzykiem. Zobaczyłam gdzieś, że w ten sposób też można wykonać gradient i postanowiłam spróbować. A jak mi wyszło? Mnie efekt końcowy bardzo się podobał. Wyszło jak dla mnie dość fajnie jak na pierwszy raz, chociaż aparat nie do końca oddaje to zdobienie. No ale co zrobić. Taka złośliwość rzeczy martwych :)
Zapraszam do oglądania :)
Kiedy widzę jak okropnie przekłamana jest kolorystyka tego zdobienia to sama nie wiem czy mi się już tak podoba. A Wy jak uważacie?
Cały czas staram się dopracować swoją technikę czyszczenia skórek. Raz mi to wychodzi lepiej a raz gorzej. Tak jak przy tym zdobieniu. Dlatego wybaczcie ich stan. Ja zwykle robię zdjęcia zaraz po pomalowaniu paznokci i później do nich nie zaglądam. Dopiero jak je obrabiam dlatego nie ma czasu na poprawki, bo wtedy zdobienia już raczej na paznokciach nie ma :)
To na tyle dzisiaj :)
Pozdrawiam :)
Justyna