Dziś przychodzę do Was z recenzją mojego pierwszego piaskowego lakieru. Tak, tak wiem wstyd, ale w mojej małej mieścinie to i tak dobrze, że ukazał się chociaż taki.
Ale od początku. Lakiery Ados Texture Effect Nail Polish to seria dziesięciu kolorów. Ja w swojej kolekcji mam numerek 04 w kolorze morskim.
Kilka słów o lakierze.
Zacznijmy od pędzelka, który jest płaski, i w miarę wygodny. Mówię w miarę, bo jest szeroki i przy malowaniu musiałam uważać żeby nie pomalować skórek. Lakier ma odpowiednią konsystencję, kryję w miarę dobrze już po jednej warstwie. Schnie niesamowicie szybko, po pomalowaniu obu dłoni mogłam już zaczynać malowanie drugiej warstwy. Kolor jest niesamowity - morski. Dodatkowo fantastycznie się mieni. Powiedziałabym, że przypomina diamenciki zatopione w lakierze. A na powierzchni paznokcia tworzy delikatną chropowatą powierzchnię. Jedynym minusem jest zmywanie, które w przypadku tego koloru jest trochę ciężkie, ale wybaczam mu to :) Trwałość 3-4 dni
A teraz przejdźmy do zdjęć, których mam całkiem sporo ale nie mogłam się zdecydować tak jestem zachwycona jego kolorem :)
Tu lakier z 1 warstwą
I na pozostałych już z 2
I jeszcze kilka zdjęć w dziennym świetle
Kolor: morski
Pojemność: 10 ml
Cena: ok. 7-8 zł
Krycie: 2 warstwy
Czas schnięcia: bardzo dobry
Trwałość: 4 - 5 dni
Zmywanie (w skali 1-5) : 3
I jeszcze na koniec lakier po 4 dniach na paznokciach
I co o nim sądzicie? Podoba się Wam tak jak mnie? A może macie zupełnie inne zdanie?
I tym oto sposobem napisałam swojego 100 posta :)
Buziaki dla Was :*
Pozdrawiam, Justyna :)
bardzo ładny kolor ;)
OdpowiedzUsuńAle ładny! :)
OdpowiedzUsuńI gratuluję 100! :*
U kogoś bardzo mi się podobają takie lakiery, ale ja sama źle się w nich czuję :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wygląda genialnie! I w świetle wygląda na niebieski, musi się niesamowicie mienić ;)
OdpowiedzUsuńjest naprawdę...syrieniasty :)
OdpowiedzUsuńgratulacje z okazji 100go posta!
Świetnie wyglądają te piaskowe lakiery ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję setnego posta! :)
OdpowiedzUsuńa piasek? hmm. kolor jakoś do mnie nie przemawia, no ale cenę ma przyjemną :)
w innym odcieniu pewnie byłby mój :)
ja w swojej kolekcji mam jeden piasek od Pierre Rene, o którym niedawno pisałam. Jestem z niego zadowolona :)