... chora i zmęczona "ja" bierze się za malowanie paznokci... A no zaraz zobaczycie :)
No to teraz widzicie już jaką małą gafę ostatnio popełniłam :) Mimo, że kolor biały zlał się ze sobą na wskazującym i serdecznym mani bardzo fajnie mi się nosiło. Miałam je chyba dwa dni. Nie pamiętam nazwy tego różowego cudaka w każdym razie połączenie go z tym lakierem bardzo mi się podobało. I chyba dlatego nie zmazałam tego mani od razu ( albo już siły nie miałam na to :)).
Ten lakier z drobinkami należy do moich ostatnich nabytków a zakupiłam go u Pana Chińczyka. Co mogę o nim powiedzieć? Ostatnio bardzo lubię takie lakiery i żałuję, że kupiłam wtedy tylko jeden. Jego cena to ok 3 zł. Ma on niestety dwie wady... Dość długo schnie i ciężko się zmywa. Ja położyłam na niego jeszcze wysuszacz i wszystko było ok. Najgorsze było tylko zmywanie ale normalną metodą dałam radę.
A Wy lubicie takie lakiery ( topery)? Co on nim sądzicie? Mnie on przypomina jeden z lakierów GR, chociaż go nie mam w swojej kolekcji ( choć wiadomo, że identyczny nie jest). Mam rację czy może się mylę?
Dziś to już na tyle :)
Do następnego :)
Buziaki :*
Justyna
zdrowiej! ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też mam ostatnio fazę na takie lakiery :D stanowią genialne wykończenie zdobienia :D
O właśnie właśnie też tak uważam :D
UsuńDzięki :)
Zdróweczka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor tego różu!
Zdrowiej!
OdpowiedzUsuńTakie toppery zawsze ciekawie urozmaicają mani :)
Piekne! Takie delikatne :)
OdpowiedzUsuń