Już po tytule posta możecie się domyślać co dla Was dzisiaj przygotowałam. I pewnie się nie mylicie.
W ostatnim czasie użyłam białego marmurka Lemaxa do pewnego zdobienia, które pokaże dopiero za jakiś czas, i tak zastanawiałam się czemu ja ich tak rzadko używam. Dlatego przy sobotnim malowaniu od razu sięgnęła po kolejnego z nich, tym razem różowego. Połączyłam go z różyczkami, bo chodziły one już za mną od jakiegoś czasu. A czy to trafione połączenie oceńcie same :)
Różyczki wyszły tak z przymrużeniem oka. Następnym razem muszę spróbować innej metody ich wykonywania.
Różyczki tak jakoś pokryły się z świętem naszych panów :)
Jeśli jacyś tu zaglądają to życzę Wam wszystkiego naj z okazji Waszego święta :)
Buziaki :*
Justyna
słodkie :) bardzo lubię różyczki
OdpowiedzUsuńŚliczny ten różowy kolor, różyczki słodkie :)
OdpowiedzUsuńurocze ;)
OdpowiedzUsuń